„Ludzie mówią, że życie to jest to, ale ja wolę sobie poczytać” (Logan Pearsall Smith, „Afterthoughts”, 1931).
Dzisiaj, 23 kwietnia, przypada Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich, obchodzony oficjalnie od roku 1995.
Idea ustanowienia Dnia Książki jest jednak znacznie starsza, a zrodziła się w Katalonii. 23 kwietnia to dzień św. Jerzego, patrona Katalonii, narodowe święto regionu. Wg tradycji tego dnia mężczyźni wręczali kobietom czerwone róże, symbolizujące krew smoka, którego pokonał św. Jerzy. Panie zaś, w rewanżu, wręczały mężczyznom drobne upominki, bardzo często były to właśnie książki.
W roku 1926 na pomysł obchodzenia święta książki w dniu 23 kwietnia wpadł Vicente Clavel Andrés, pisarz i wydawca, pochodzący z Walencji, a działający w Barcelonie. 23 kwietnia ma również znaczenie symboliczne dla światowej i hiszpańskiej kultury. 23 kwietnia 1616 roku zmarli William Szekspir i Miguel de Cervantes. Rocznica śmierci tego ostatniego była głównym powodem ustanowienia święta książki w tym właśnie dniu.
Początkowo Dzień Książki był obchodzony 23 kwietnia jedynie w Katalonii, całej Hiszpanii (oficjalnie od roku 1930), a następnie w pozostałych krajach hiszpańskojęzycznych (1964). Od 1976 w tym dniu wręczana jest również coroczna Nagroda Cervantesa, najważniejsza hiszpańska nagroda literacka dla pisarzy tworzących w języku hiszpańskim, niezależnie od kraju pochodzenia. W 1995 roku UNESCO, z inicjatywy rządu Hiszpanii oraz Międzynarodowej Unii Wydawców, ustanowiło ostatecznie 23 kwietnia światowym Dniem Książki.