Eksperyment Milgrama to potoczna nazwa eksperymentów zrealizowanych w latach 1961 – 1962 przez amerykańskiego psychologa społecznego Stanleya Milgrama (ur. 1933 – zm. 1984).
Celem tych eksperymentów było ustalenie, w jakim stopniu tak zwani „zwykli ludzie” mogą ulegać naciskom władzy i autorytetu, i w konsekwencji dopuszczać się czynów niemoralnych, przestępczych lub nawet zbrodniczych. W roku 1961, kiedy Stanley Milgram prowadził pracę naukową na Yale University, rozpoczął się w Izraelu głośny proces Adolfa Eichmanna, niemieckiego zbrodniarza wojennego, jednego z głównych organizatorów Holocaustu. Milgram, który sam był Żydem z pochodzenia, zajmował się studiami nad autorytaryzmem i totalitaryzmem, szukając między innymi odpowiedzi na pytanie, co sprawiło, że „zwyczajni ludzie” nie oparli się naciskom nazistów i dopuścili się niewyobrażalnych zbrodni, tłumacząc się potem tym, że jedynie „wykonywali rozkazy”. Milgram postanowił sprawdzić w swoim własnym otoczeniu, w jakim stopniu ludzie są podatni na wpływ autorytarnych nacisków. Taka była właśnie geneza omawianych eksperymentów, przeprowadzonych po raz pierwszy w zaadoptowanych pomieszczeniach jego własnej uczelni Yale University.
Przebieg eksperymentu został wielokrotnie opisany i należy już do klasyki przedmiotu. Organizatorzy eksperymentu opublikowali najpierw ogłoszenie prasowe, w którym ogłosili, że szukają osób zainteresowanych płatnym udziałem (wynagrodzenie miało wynieść 4,5 dolara) w badaniu dotyczącym wpływu kar na proces uczenia się. Osoby zgłaszające się do udziału w badaniu były różnej płci, wieku, rasy, wykształcenia itp. Każda z osób zakwalifikowana do badania była zapraszana pojedynczo do pomieszczenia, w którym eksperymentator informował ją, że będzie pełnić ona rolę „nauczyciela”. Następnie do pomieszczenia wchodziła osoba, która miała pełnić rolę „ucznia”. Eksperymentator przedstawiał sobie „nauczyciela” oraz „ucznia” i udzielał dalszych instrukcji. „Nauczyciel”, siedząc przed specjalną aparaturą do aplikowania wstrząsów elektrycznych, miał za zadanie odczytywać „uczniowi” słowa zestawione w parach i prosić o ich powtórzenie. „Uczeń” w trakcie trwania badania miał znajdować się w sąsiednim pomieszczeniu (”nauczyciel i „uczeń” w czasie trwania eksperymentu nie widzieli się nawzajem) i zasiadać na fotelu. Do ciała „ucznia” doczepione były przewody elektryczne połączone z aparatura elektryczną znajdującą się w pomieszczeniu, w którym pozostał „nauczyciel”. Za każdą błędną odpowiedź „nauczyciel” miał za zadanie aplikować „uczniowi” coraz mocniejszy wstrząs elektryczny, począwszy od 15 V do maksymalnego wstrząsu 450 V. Jednocześnie eksperymentator zapewnił obie strony, że aplikowane bodźce elektryczne nie stwarzają żadnego zagrożenia dla zdrowia i życia „ucznia”.
W rzeczywistości całe badanie było mistyfikacją. „Uczeń” był pomocnikiem eksperymentatora, wynajętym aktorem; jego zadaniem było często mylić się i odpowiadać błędnie na polecenia wydawane z sąsiedniego pomieszczenia przez „nauczyciela”. Również wszystkie urządzenia elektryczne były atrapą; „uczeń” miał jedynie zachowywać się tak, jakby rzeczywiście był poddawany wstrząsom elektrycznym. Eksperymentator nadzorujący przebieg badania zachęcał „nauczyciela” (zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami) do aplikowania „uczniowi” coraz mocniejszych wstrząsów elektrycznych za każdą błędną odpowiedź. Jak się okazało, większość uczestników eksperymentu aplikowała „uczniom” kolejne wstrząsy elektryczne, nawet wtedy gdy z sąsiedniego pomieszczenia rozlegały się krzyki i protesty osoby rażonej prądem, odgłosy walenia nogami w ścianę i inne sygnały wskazujące wyraźnie na to, że „uczeń” doznaje bólu i cierpienia. Przez cały czas eksperymentator (występujący w roli naukowca) uspokajał skonsternowanych uczestników eksperymentu, że sytuacja jest pod kontrolą, nie ma żadnego zagrożenia i należy dalej aplikować wstrząsy elektryczne niepojętnemu „uczniowi”.
W jednej z pierwszej sesji eksperymentalnej na 40 uczestników eksperymentu jedynie 5 osób zaprzestało aplikowania bodźców elektrycznych, wbrew poleceniom eksperymentatora, w momencie kiedy usłyszeli krzyki i tupanie „ucznia” (miało to miejsce przy aplikacji wstrząsu 300 V). Aż 26 uczestników eksperymentu zaaplikowało „uczniowi” maksymalny bodziec 450 V i najwyraźniej byli oni gotowi kontynuować wstrząsy, gdyby nie fakt, że w tym momencie eksperyment był przerywany. Stanley Milgram przeprowadził szereg podobnych sesji eksperymentalnych; wzięło w nich udział blisko 1 000 anonimowych mieszkańców stanu Connecticut: studenci Yale, mieszkańcy miasta New Haven, w którym znajduje się uczelnia, a następnie mieszkańcy największego miasta stanowego Bridgeport, do którego w pewnym momencie Milgram zdecydował się przenieść swoją pracownię eksperymentalną. Po podsumowaniu wyników wszystkich sesji okazało się, że ponad 2/3 uczestników zaaplikowało „uczniom” w trakcie eksperymentu najsilniejsze wstrząsy elektryczne, tylko dlatego, że dostawali takie polecenie od eksperymentatora (naukowca, autorytetu).
Eksperyment Milgrama wzbudził w środowisku badaczy wiele emocji i kontrowersji, związanych głównie z zarzutami naruszenia elementarnych zasad etycznych prowadzenia tego typu badań. Niezależnie od krytyki eksperyment ten, z różnymi modyfikacjami, był kontynuowany w kolejnych latach przez innych naukowców, także poza granicami Stanów Zjednoczonych, przynosząc, niestety, równie pesymistyczne wyniki i rezultaty. Eksperyment Miligrama stał się jednym z najsłynniejszych w całej historii badań eksperymentalnych, obok równie głośnego „stanfordzkiego eksperymentu więziennego”, zrealizowanego w 1971 roku przez Philipa Zimbardo. Warto zresztą wspomnieć, że Milgram i Zimbardo znali się od czasów, kiedy to w latach 40. jako koledzy szkolni chodzili do tej samej szkoły średniej imienia Jamesa Monroe’a w Bronxie, w Nowym Jorku (swoją drogą, musiał to być niezły rocznik dla psychologów społecznych).
Patrz więcej:
- Milgram Stanley, Behavioral study of obedience, Journal of Abnormal and Social Psychology, 1963
- Milgram Stanley, Obedience to Authority: An Experimental View, 1974 (wyd. polskie Posłuszeństwo wobec autorytetu, Wydawnictwo WAM, Kraków, 2008).